Królestwo za spokój...Wesołych Świąt :)

Zdążę ze wszystkim zdążę... dziś ostatni dzień pracy. Wszystko co miało być wysłane, dostarczone - jest ogarnięte - ufff, klienci zadowoleni:)

W łapki wpadły paczuszki i paczki, ewentualnie jeszcze mogą wpaść jutro - jestem dobrej myśli - kurierzy, poczta też;)

Jak co roku pytam: co jest ważne w Święta - i co roku znajduję kolejną odpowiedź... Doświadczenie robi swoje. Nie szarpię się, nie spinam.... dobre rozplanowanie to podstawa...a nawet jeśli czegoś nie zdążę zrobić...to...trudno;)

Dzisiaj dopiero przybyły wraz z mężem choinkowe gałązki - będzie minimalistycznie, tak lubię i tak chcę :) (nie będzie dziś ich zdjęć - nie zdążyłam;)

Ozdoby świąteczne zawisły gdzie indziej w tym roku - na tzw. instalacji;)

A więc to tak - jeszcze tzw. XMAS in progress - bo już znowu troszkę się zmieniło a szkiełka dostały parę choinkowych igiełek:)

Jutro ciąg dalszy, no i w końcu przyjdzie upragnione wytchnienie...i Święta:)

Może zajrzę tu do Was jeszcze z choinkowymi gałązkami ale już teraz Kochani pragnę przekazać swój przepis na Święta i życzyć Wam:

20 dkg uśmiechu

szczypty cierpliwości

30 dkg humoru

50 dkg zrozumienia

łyżeczkę słodyczy

i cały kilogram miłości w te Święta :)

Aga

P.S. a na koniec jeszcze kilka kadrów z mojego instagrama:)