"Istnieje wiele możliwości aby pomagać innym,
a wielkie rzeczy zaczynają się od rzeczy zupełnie malutkich".
Dziś będzie trochę inaczej...
Przychodzi czasem refleksja, że inni mają mniej szczęścia, zdrowia...
I choć nam samym często łatwo nie jest, każdy dzień może być w pewnym sensie walką o lepsze jutro, zapłacone rachunki, to na chwilę zatrzymując się w tym biegu,
możemy z całym przekonaniem stwierdzić, że innym jest jeszcze trudniej.
Zdrowie w całym tym zgiełku wydaje się być wartością najwyższą...
Bez niego nie ma radości, przyszłości,
jest za to ciągła obawa, drżenie serca co dalej...
Kochane dziewczyny i chłopaki...
liczę na Wasze wsparcie i odzew w tym temacie:
niedawno dowiedziałam się o akcji Fundacji Iskierka.
Chodzi o zebranie
na aukcję
na koncie charytatywnym allegro fundacji Iskierka
ubrań nowych, ale także używanych tylko w dobrym stanie
- poszukajcie u siebie, może to będą ubranka, z których wyrosły Wasze dzieci,
albo Wasze ubrania, których już nie założycie, a zalegają Wam niepotrzebnie w szafie... Warunek taki, że oczywiście powinny być to rzeczy w dobrym stanie.
- wszelkie wiadomości czy pytania związane z akcją oraz zdjęcia i opisy przedmiotów, które chciałybyście przeznaczyć na aukcję
należy wysyłać na ten adres mailowy:
blogi.dzieciom@onet.pl
Otwórzcie swoje serduszka.
Byłoby miło gdybyście udostępniły informację o aukcji
i akcji na swoich blogach...
To tyle dziś...
ja już myślę intensywnie, co mogłabym na tą aukcję przeznaczyć..:)
POZDRAWIAM CIEPŁO...
zdrowie to jest jadyna njdrozsza rzecz jaka posiadamy ,masz racje i nikt go nie doceni tak jak powinien ,poki nie odczuje co to utrata zdrowia i walka o zycie.........
OdpowiedzUsuńDokladnie tak jak mowisz...czasem nie mamy az takiej wyobrazni, co to moze oznaczac...
Usuńale jesli ktos bezposrednio sie z tym zetknal, jest jednak wrazliwszy na takie akcje...
******
muszę zobaczyć...może coś znajdę...
OdpowiedzUsuńŚciskam***
Byloby milo, to bylby serdeczny gest:)))
Usuńusciski kochana****
U mnie to aczej nie, ale udostępnić jak najbardziej mogę :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na odleglosc tez mozna pomagac, udostepnienie to juz bardzo wiele znaczy..
Usuńpozdrawiam serdecznie.
Rzeczy po dziecku oddaję na bieżąco do lokalnego Caritasu... Trzeba pomagać, jak się może :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei wkladam rzeczy do pojemnika caritasu, ale roznie z nim bywa...czasami jest otwarty, wiec nie wiem do kogo trafiaja tak naprawde te rzeczy... tak czy inaczej mam nadzieje, ze sie jeszcze komus przydaja...:)
UsuńAgusia Kochana Ty moja:***
OdpowiedzUsuńPoszperam z przyjemnością w szafkach
Jak to cieszy, ze ludzie wykazuja chec pomocy...jakiejkolwiek...:))
UsuńSciskam mocno***
Zawsze było jest i będzie że na świecie znajdzie się ktoś znacznie bardziej potrzebujący...dla każdego jego własna krzywda jest tą największą, jednak nie ma nic wartościowszego od zdrowia!!! poszperam;)
OdpowiedzUsuńBuziaki Aguniu;*
To prawda co napisalas Justys. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńAga musimy się wspierać nawzajem a szczególnie wspierać bardziej potrzebujących.
OdpowiedzUsuńDokladnie tak.
UsuńTo jest piekna akcja i z radością się do niej przyłączę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
m.
Super:) pozdrawiam serdecznie!:)
Usuńja myślę, ze my często nie doceniamy tego co mamy....jakies błahostki urastają do rangi problemów wielkiej wagi, nie myslimy o tym co jest udziałem innych....walka z bólem, cierpienie, bezsilność...oczywiscie postaram się cos znależć, chociaz niedawno robiłam czystki w szafach
OdpowiedzUsuńDokladnie Izunia...
Usuńpozdrawiam.
ja takie rzeczy podrzucam jeśli są niezniszczone koleżance, która pracuje w świetlicy z młodzieżą :) przynajmniej wiem, że dobrze trafią :) bo jak mówisz z tymi kontenerami Caritasu różnie bywa, też widziałam otwarte, poza tym tylko mała ilość tych białych to Caritas, reszta po praktycznie identyczne do szmateksów
OdpowiedzUsuńTo tez swietna sprawa i wlasnie wiesz od razu gdzie to trafi...
UsuńPozdrowionka.
szczytny cel ,zdrowie ponad wszystko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Tak, zdrowie najwazniejsze...
Usuństaram się wydawać recy na bierząco, u nas są zbiórki Caritasu. Ale poszukam! Buziaki Ty dobra osóbko!
OdpowiedzUsuńU nas nie ma, sa tylko te pojemniki, ale z nimi to czasem niepewna sprawa....
UsuńBuziaki Kochana!
dobrze że dałaś znać o tej akcji, choroba dzieci boli najbardziej, ale to one mają największe szanse
OdpowiedzUsuńdokladnie....
Usuńpozdrawiam cieplo!
Piękna akcja. Cieszę się, że są ludzie którzy organizują takie projekty i ludzie, którzy tak jak Ty pomagają i puszczają informację dalej w świat.
OdpowiedzUsuńdziękuję w imieniu wszystkich poszkodowanych przez los
ściskam kochana:*
To bardzo wazne, liczy sie kazdy nawet maly gest...
UsuńSciskam, buziaki:)
Super sprawa ... :) bardzo mi sie podobaja takie akcje . Sama wspieram tez .
OdpowiedzUsuńAgusia paczuszka powinna do Ciebie nadejsc chyba okolo poniedzialku ub wtorku ...bo ja tu mieszkam na koncu swiata ...tutaj mewy zawracają :)))) wiec jest inaczej z poczta :))) kisss ogeomne :)))
Kochana moja nic sie nie przejmuj, ja poczekam:))
Usuńa ten Twoj koniec swiata jest bardzo urokliwy Alunia, a to, ze mewy zawracaja - swietna sprawa, ze w ogole sa:))))
lubie te klimaty:)
Buziaki wielkie:))
pomagamy cały czas - jak tylko się da - ale zamieszczę banerek u mnie na blogu i czegoś poszukam :) pozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs :))
OdpowiedzUsuńna candy - zanczy ::))
OdpowiedzUsuńznaczy - oj pośpiech :))
UsuńJuz bylam wlasnie - swietne candy przygotowalas:)))
UsuńJa rowniez moje ciuchy wrzucam do kontenera dla potrzebujacych...mam go za rogiem :)))
OdpowiedzUsuńStaram sie wspomagac w miare mozliwosci fundacje. Szczegolnie jak jestem w Polsce. Zawsze cos oglaszaja w telewizji. Jak widze niekiedy na blogach zrozpaczone osoby ktore zbieraja czesto na leczenie swoich dzieci, to naprawde serce sie kroi :(((