Kochani witam sobotnio,
i robiąc sobie małą przerwę w porządkach,
zaglądam do Was:)
Nie porywałam się dziś na mycie okien z zewnątrz;),
ten błąd popełniłam w tygodniu zabierając się za mycie okna w kuchni o zewnętrznej strony, a tym samym osiągając marny skutek w postaci zamarzniętych smug;) o ja głupia myślałam, że jakimś cudem obejdę to prawo fizyki;)) nie, nie polecam, wygląda gorzej niż wcześniej;)
Powrócę do tematu w czasie odwilży a ta podobno już niebawem...swoja drogą szkoda...Lubię odwilż ale wiosną;))
Dziś już tylko do końca obskoczyłam okna wewnątrz.
pinterest.com
swoją drogą ładna inspiracja :)
Zostałam zaproszona do zabawy przez Justynkę
Co ja zrobię...???
Myślę, że chciałabym się mniej denerwować w ten czas
bo jakieś niepotrzebne napięcie przedświąteczne mnie ogarnęło, nie daję się!
Chciałabym tez aby moi bliscy mogli choć na chwilę zapomnieć o codziennych problemach i na te dni wyłączyli myślenie, a skupili się na czerpaniu radości z tych chwil...
choć to niełatwe...
Ja staram się pomóc także potrzebującym w miarę moich skromnych możliwości ...i chyba tyle mi przyszło do głowy na dziś...takie zwykłe rzeczy...
ZASADY:
Po prostu umieść powyższy obrazek w swojej notce oraz napisz, co zrobisz w tym roku, aby te święta były jeszcze bardziej magiczne! Chodzi o to, aby oderwać swoje myślenie o świętach od przystrojonych witryn sklepowych, okazyjnych promocji, czy jarmarków świątecznych i pomyśleć, co możesz dać od siebie, aby magia świąt wypłynęła prosto z serducha, zamiast z telewizora i reklam Coca Coli. :) Nie muszą to być wielkie zamierzenia, może w tym roku upieczesz pierwsze w swoim życiu pierniczki? Może naszpikujesz pomarańcze goździkami, aby ich aromat wypełniał cały dom? A może wraz z bliską osobą w spokoju ubierzesz choinkę i zatrzymasz się na chwilę, aby porozmawiać z nią dłużej i wypić ciepłe kakao?
Pełna dowolność dozwolona! :)
Kiedy już podzielisz się swoimi pomysłami, otaguj kolejnych pięć osób :)
Ja zapraszam:
Kasia z m13
i
oraz
wiem, że to 6-ta ale łamię zasadę, a co;)
A Wy jak, jesteście jeszcze w wirze sprzątania, czy już po a może zupełnie przed..??
W końcu jeszcze tydzień, więc nie ma się co martwić...
P O Z D R A W I A M C I E P Ł O:)
ja tak na sobote ogarnelam domek wczoraj,a w tygodniu porobilam takie sprawy jak okna zaslony bla bla bla piekna inspiracja taka mila dla oka:P.......buziaczki:****
OdpowiedzUsuńA ja w ramach przerwy w porządkach, zaglądam do ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zapomniałam... pyt się mnie jakiś czas temu o napis iAMsterdam - obecnie można sobie zrobić zdjęcie z literkami na Schiphol Plaza (lotnisko a'damskie).
UsuńBardzo mi miło Aguś:*** Dziękuje:)
OdpowiedzUsuńWspaniały karnisz gałązkowy i Twoje postanowienia takie od serca w zatrzymaniu na drugim człowieku, a to chyba na ten czas jest najważniejsze:))) Kochana Ty Agusiu:***
Na napięcie pomaga wysiłek fizyczny:)
ściskam mocno...:)
Karnisz wspaniały lubie takie naturalne motywy :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś odwilż więc okna pomyte , mam nadzieję jednak, że nie odbije się to na moim zdrowiu ...
OdpowiedzUsuńCiekawe inspiracja okna :-)
Też tak kiedyś okna umyłam, a raczej starałam się umyć i od tamtej pory myję je na jesieni, kiedy jeszcze mrozu nie ma. Dzięki temu mam więcej czasu na dekorowanie i pichcenie przed samymi świętami :-)
OdpowiedzUsuńU nas już odwilż, niestety... Okna myłam wcześniej, ale już się proszą o kolejne czyszczenie... Dziś jestem chora, więc nie sprzątam- tylko choinkę ubrałam:)
OdpowiedzUsuńA za zaproszenie do zabawy dziękuję bardzo- w kolejnym poście napiszę, bo dzisiejszy już na blogu wisi;)
Ściskam:*
U mnie odwilż już jest, deszcz pada od rana, nie ma śladu już śniegu:( okna umyję wiosną hihi
OdpowiedzUsuńJa okna sobie odpuściłam...w ogóle jakoś lajtowo podchodzę:)Może to i dobrze:)
OdpowiedzUsuńInspiracje wspaniała...
OdpowiedzUsuńAguniu dziękuję że przyjęłaś zaproszenie;)
Twoje słowa, jakże ważne...bo o to własnie powinno chodzić.
Podejście mam podobne do Twojego, o oknach nie myslę mam ich nie wiele, ale Marika wciąz chora więc sobie daruję póki co! ogólnie porządki, wszystko jest takie wymuszane, chyba nie tak powinno być...o widzisz wnerw mnie od razu bierze;(
Ściskam;*
Aguś dziękuję za zaproszenie. Dziś u mnie już mniej porządkowej pracy, ale bardziej dekoracyjnie było. Okna pomyłam wcześniej niestety na mrozie, ale jakoś wypucowałam. Dziś upinałam firankę w salonie i dekorowałam chatkę. Upiekłam ciasteczka i zrobiłam coś dobrego z pomarańczy. Będę pisać u siebie niedługo co. Buziole wielkie.
OdpowiedzUsuńkarnisz niesamowity :), a święta to najbardziej rodzinny czas i przez to dodatkowo magiczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny te karnisz ;))))) a ja mimo niedzieli, zaraz zakładam rękawice i idę pucować ;P
OdpowiedzUsuńKarnisz wspaniały !
OdpowiedzUsuńfajny ten karnisz :))
OdpowiedzUsuńja jeszcze przed, malymi kroczkami ;) po co sie stresowac :) wszak swieta sie zbliżaja trzeba sie radowac :)
pozdrawiam
Ag
ciekawy badylek na zasłonki:)))
OdpowiedzUsuńdzięki za zaproszenie! na Wielkanoc umyjesz :))))
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńnie dawaj się nie dawaj, ja mam tyle roboty, że nie mam czasu się oddawać gorączce :))))))))
OdpowiedzUsuńŚciskamy ♥♥♥
Agusia:***** ściskuje
OdpowiedzUsuńAgusiu dużo ZDRÓWKA, my też gorączkujemy... uf a tu teraz tyle pracy przed świętami!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się kochana
P.S. A inspiracja z karniszem cudowna - aż mi się taki ciemny kolor na ścianie zamarzył, ślicznie do białego okna wygląda:) pomyślę o tym przy kolejnym malowaniu;)
Ściskam!