Witam Kochani,
ostatnio na nic nie mam czasu, biegnie Ci on jak oszalały a tyle rzeczy do zrobienia.
Nie wyrabiam się;)
Szczerze powiem, że marzyłyby mi się już wakacje ale na razie konkretów brak, zobaczymy, może druga połowa lipca będzie temu sprzyjać. A na razie nie snuję planów, będzie co ma być...
Chorwacja mi się marzy....ale póki co może weekendowo zobaczę nasze polskie morze, jeśli pogoda na to pozwoli:)
Dzisiaj trochę okna, a właściwie focus na parapet i to co na nim.
Ostatnio bardzo podobają mi się wszelkie aranżacje parapetów... tylko doniczki...to już za nudno dla mnie;)
postanowiłam nieco go urozmaicić, a przy okazji pokażę Wam
postanowiłam nieco go urozmaicić, a przy okazji pokażę Wam
nowość świecznik, kaganek Broste Copenhagen.
Metalowy, szary, prosty - jak lubię. Dzisiaj ma premierę;)
No chodź tutaj malutki, pokaż się;))
Przy okazji pudełka od Agi zmieniły zawartość i dostały się im tealighty.
Tak mi się teraz podoba. Wcześniej zamieszkiwała w nich biżuteria.
Lubię ciekawie zaaranżowane, przemyslane okna, parapety.
Mogą stanowić one ciekawe "płótno", tło do reszty pomieszczenia...
W dużym pokoju mam tylko drewniane rolety, nie mam firanek i powiem szczerze chyba mi ich tam nie brakuje (u innych oczywiście mi się podobają, sama nie przepadam)
Uwielbiam książki... niestety część naszego księgozbioru nie przebywa z nami, ale planuję witrynkę, żeby znaleźć dla nich więcej miejsca.
świecznik Isolde tutaj
UŚCISKI
i miłego weekendu, który już za pasem:))
Jaki świetny ^^
OdpowiedzUsuńmar-tysia.blogspot.com
;))))
UsuńSuper masz ten parapet :)
OdpowiedzUsuńJa musze zadowolic się moim o szerokosci 10 cm i nic nie moge na nim ustawić, bo wszytsko za szerokie heh :P
Może za kilka lat na nowym mieszkaniu dorobie sie czegoś większego :D hehe :D
Buźka !
Wiesz ja tez wlasciwie zbyt szerokiego to nie mam ale jednak co nieco postawic moge:)))
UsuńBuziaki!
ja też mam bzika na punkcie ładnie zaaranżowanych parapetów:) Twój wygląda świetnie z tym świecznikiem:) też mam jedno pudełeczko od Agi do tego samego celu :) buziaki i więcej czasu , albo dłuższej doby życzę:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Aneczka:))))
Usuńoj przydaloby sie wiecej czasu, przydalo...:))
Naprawdę super:) Bardzo mi się podoba Twoja aranżacja parapetowa, a kaganek to już w ogóle jest ekstra:) Pozdrawiam mocno!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje kochana:)) pozdrawiam:)
UsuńHej Aga,
OdpowiedzUsuńfajnie Ci to wyszlo na tym parapecie:-) Zgadzam sie z toba co do dekoracji wychodzacej poza doniczki z roslinkami;-) U mnie np. stoi swiecznik, dwa dzbanki, figurka chinskiego wojownika...i srebrna doniczka z aloesem;-)
Na wakacje w Chorwacji wybierz sie koniecznie!! Bedziesz zachwycona. Tam tak pieknie pachnie drzewami piniowymi i morzem:->
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Dziekuje Ci Kasiu:))
UsuńZ checia bym zobaczyla, jak to wyglada u Ciebie? czy Ty prowadzisz bloga, bo niestety dostac sie nie moge (jesli tak?;))
Tak wiem, wiem, bylam dwa razy, z checia bym tam powrocila...:)
Aga, mam bloga: alteneuesachen.blogspot.de
Usuńzapraszam serdecznie:-)
wiec bede sie inaczej podpisywac, zebys mogla sobie wygodnie wchodzic:->
ciao!
U mnie dziś chorwacko..:)) Marzymy widać o tym samym...;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje Twoja parapetowa kompozycja, różne przedmioty nadają mu więcej głębi.
Ach ten niedobór czasu... sama chętnie przygarnęłabym dodatkowe godziny...
Pozdrowienia serdeczne!
Lece zatem kochana do Ciebie:)
Usuńi dziekuje:)
Aranżacja bardzo fajna....Kaganek super...Mi też tak strasznie ucieka czas...Pozdrawiam cieplutko pa....
OdpowiedzUsuńtak, czasu zdecydowanie ciagle brak... pozdrawiam:)
UsuńPiękne zdjęcia i aranżacja, miło się ogląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci bardzo:)))
UsuńSwiecznik extra ...fotki piekne ale kaktus jest booooski :)))
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie szukania jakies fajnego kaktusa ...zobaczymy co mi sie trafi :)))
Buziaki Agusia :))
Tak jak pisalam juz Alu u Cieie kaktursa przuywiozlam z Chorwacji... przebyl dluga droge;)) Zostal wykopany przez nas z niedalekiej od nas okolicy;) czailam sie na niego, czailam i musial byc moj;))
Usuńfajnie na parapecie zaaranzowalas ,ja mam ostanio haka na poduszki i deko w pokoju ,znow wszystko poznikalo i zapanowala moja kochana harmonia biel i bez bez dodatkow kolorowych(jest autobus na scianie ,ale udaje ,ze go nie widze haaa)..............buziaczki****
OdpowiedzUsuńhaha:) autobus fajny jest ale rzeczywiscie bardzo dominuje...:)) moze uda sie go czyms zastapic?;))
Usuńbuziaki!
Mnie również podobają się aranżacje parapetowe, niestety w części domu którą zajmujemy posiadam tylko jedną sztukę, i ta całkiem niewielką :( Nie da się poszaleć. Kaganek jest piękny, z pudełeczkiem od Agi tworzą wspaniały duet... z resztą cała aranżacja jest super :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje:)))
UsuńCudne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńKaganek piękny i ta grubaśna książka - mogłabym mieć taki parapet,:-)
Udanego łikendu :-*
Ciesze sie kochana, ze Ci sie podoba:)
Usuńudanego weekendu rowniez:) i mnostwa pozytywnej energii:)
Fajne zmiany,bardzo lubie parapetowe zestawienia:))
OdpowiedzUsuńdziekuje, ja tez od niedawna bardziej:):))
Usuńślicznie na tym parapecie, pozdrawiam i zapraszam do Wenecji....Gosia
OdpowiedzUsuńDziekuje Gosiu.
UsuńAle fajnie zaaranżowany ten parapet, kaganek i pudełko - marzenie :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam że tak spodoba mi się Twój kaganek .... świetny!
OdpowiedzUsuńto ciesze sie zatem:)))
UsuńKaganek piękny w swojej prostocie, pudełeczka Agi też. Całość ciekawie wygląda. Wystarczy kilka rzeczy przestawić i nowy powiew w domu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczasem lubie cos zamieszac;))))
UsuńPięknie, już mi to zdjęcie wpadło w oko na fb:))) Kaganek uroczy:))
OdpowiedzUsuńTaki parapet to wizualna wizytówka domowników :)) Ja mam takie dni, że zapełniam je ile się da, a innym razem chcę, zęby były komp,etnie puste...
ściskam serdecznie**
Dzieki Agus:) do niedawna staly u mnie wlasciwie tylko kwiatki ale znudzilo mi sie to, tym bardziej ze nie mam firanek:)
Usuńchoc minimalistyczne maja swoj urok...ale najbardziej to by mi sie marzyl parapet na tyle szeroki, by na nim usiasc...:) to cudna sprawa...
Świecznik ma coś w sobie :) Ja jeszcze uwielbiam lampy na parapetach :)
OdpowiedzUsuńprzy nastepnej aranzaji zapewne odnajdzie sie tam jakis lampion:)))
Usuń:) Jak ładnie. Ale powiem Ci (a raczej napiszę), że kaktus to dopiero wymiata swoim kształtem - bardzo ozdobny. Ściskam.
OdpowiedzUsuńchorwacki, jego ksztalt mnie zaskakuje...:))));)**
UsuńBardzo podobają mi się tego typu świeczniki, z klasą , elegancją, choć zupełnie niepozorne, ale za to zawsze odnajdą swoje miejsce w każdej aranżacji.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szybkich wakacji i dobrego odpoczynku:)
Bardzo Ci dziekuje:) te dwa dni bardzo mi sie przydadza....:)
UsuńŚliczny kaganek:-)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam z zapełnianiem parapetów, nie lubię, gdy stoją puste. A na książki u nas sprawdził się idealnie regał Billy z Ikei z drzwiami (pół szklane, pół zabudowane), jest idealny, bo ma tylko 28 cm, dlatego nie dominuje w pomieszczeniu i fajnie "zlewa się" ze ścianą. Pozdrowionka:-)
Jak bys mi czytala w myslach, hihi;))) wlasnie o nim myslalam:)))!
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Genialne jest to pudełko na tealighty!
OdpowiedzUsuńprawda?:))))
Usuńświecznik uroczy :)) cała aranżacja w ogóle piękna - buziaczki
OdpowiedzUsuńbardzo Ci dziekuje:) usciski:)
UsuńDobrze że masz parapet, ja na swoim nie mam możliwości postawienia niczego prócz kwiatka;))
OdpowiedzUsuńWspaniała aranżacja Aguniu...
Ściskam;*
moj wcale nie jest taki szeroki...:))) troszke wiecej niz na doniczke:)
UsuńDzieki Justys, udanego weekendu:)
Bardzo fajna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podoba mi się taki oswojony parapet! I ksiązki z tym miejscu bardzo mi się podobają i czasem i u mnie sobie wędrują, tam gdzie się da:))) Kaganek bardzo ciekawy, aż by się chciało w przeszłość zagapić!
OdpowiedzUsuńAgusia niech Ci się spełnia ta Chorwacja trzymam mocno kciuki!
Aga świetny ten kaganek, taki surowy i ,,babciny,, :) i pięknego skrętnika wypatrzyłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kaganki i tez mam takie dwa na oknie. Twoj przepiekny :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog! zostaję na dłużej
OdpowiedzUsuńBaardzo mi się podoba ten Twój świecznik. Trochę taki w starym stylu.
OdpowiedzUsuńJa na parapetach prawie nic nie mam, mój kot by na to nie pozwolił:)