Witam z otchłani;)
Niestety remonty mają to do siebie, że trwają (chyba, że mamy na raz spore fundusze i robimy wszystko od A do Z). Często jednak dzieje się to na raty. Robimy jedno pomieszczenie, dopiero za jakiś czas drugie... ale oto wnioski z remontów:
Wniosek nr 1: Generalnie jest tak, że bałagan i tak jest za każdym razem wszędzie...:)
Wniosek nr 1: Generalnie jest tak, że bałagan i tak jest za każdym razem wszędzie...:)
A szkoda, bo byłby tylko raz a porządnie;)
Na razie czekamy na szafę i łóżko, które dopiero przyjdą w sobotę.
Na razie czekamy na szafę i łóżko, które dopiero przyjdą w sobotę.
Mamy małą sypialnię, więc postawiłam na ... oczywiście - głównie na biel.
Oczywiście już słyszę męski głos sprzeciwu, który głosi, że nie chce białości po całości, hihi;) no i nie będzie tak, bo dodatki na pewno zrobią swoje.
Poza tym lubię drewniane dodatki w towarzystwie bieli i czymś co mi się bardzo podoba
jest drewniany zagłówek...
Ta inspiracja jest po prostu wymarzona...:) ha! no może prawie...właściwie chodzi o zagłówek;)
ale zobaczymy...stopniowo, pomalutku. Tyle czekałam, poczekam i jeszcze...;)
źrodło: pinterest
Ostatnie miesiące bardzo cierpliwości uczą i hartują mnie - a przynajmniej
tak mi się wydaje?;)
Poza tym lubię drewniane dodatki w towarzystwie bieli i czymś co mi się bardzo podoba
jest drewniany zagłówek...
Ta inspiracja jest po prostu wymarzona...:) ha! no może prawie...właściwie chodzi o zagłówek;)
ale zobaczymy...stopniowo, pomalutku. Tyle czekałam, poczekam i jeszcze...;)
źrodło: pinterest
Ostatnie miesiące bardzo cierpliwości uczą i hartują mnie - a przynajmniej
tak mi się wydaje?;)
Wniosek nr 2: Na czas remontu warto byłoby sobie wziąć urlop (jeśli jest się oczywiście aktywnym zawodowo). Inaczej remont się ciągnie... wracając z pracy nie mamy tyle energii do działania ile chcielibyśmy mieć, wolimy sobie np. odpocząć - to zrozumiałe.
Wniosek nr 3: To idealny, genialny czas, żeby pozbyć się niepotrzebnych nam rzeczy.
My pozbyliśmy się szafy pod zabudowę - chętny pan przyjął ją z pocałowaniem w rękę,
Po rozrysowaniu mu "planu" szafy stwierdził, że z powodzeniem złoży ją na nowo - no trzymam kciuki za powodzenie bo będzie to nieco karkołomne, a jednocześnie cieszę się, że komuś tam jeszcze posłuży.
Pozbyłam się także wielu ubrań, miła pani z 4-ką dzieci przyjęła je z błyskiem w oku, ponieważ były to głownie rzeczy teraz na sezon jesień/zima. Bardzo, bardzo to cieszy ponieważ komuś posłużą, a mnie nie zalegają w szafie.
Wniosek nr 4: To cudny czas na wspominki;) Ileż podczas tego remontu naczytałam się dawnych listów, kartek, przejrzałam zdjęć, na które nie miałam czasu...ależ się wzruszyłam...
Wniosek nr 5: Warto robić remonty, bo zmiany potrzebne są nam jak tlen.
Te wokół nas, w najbliższym otoczeniu, choćby zmiana koloru ściany, albo nowy obrazek... Zmiana wokół nas - to zmiana perspektywy i otwarcie na nowe, może lepsze rzeczy, które na nas czekają?
A pro pos obrazków, posterów -
jutro na FP Decor Island tu komentarz równo o godz. 12-tej
= poster la vie
A ponieważ z wyprzedaży została mi misa turkusowa:
to jutro komentarz równo o 16-tej tutaj pod postem = misa:)
gdyby ktoś był zainteresowany:))))
Ok, w takim razie reasumując, widzimy się niebawem...
a na razie czeka mnie kolejny dzień pracy, a potem ogarnianie rzeczywistości;))
BUŹKA
Aga
Ale jesteś wieeeeeesz... ja jutro pracuje 12 godzin :P ahhahahahaha No to niestety odpuszczam, nie zmieszczę się w ramach czasowych :P hihihi Remonty wszelakie uwielbiam. Mój P też był przeciwko bieli, a teraz sam ją uwielbia :) Buziaki!!
OdpowiedzUsuńNo ja kochana pracuje jutro 8 godzin ale bede je miala naprawde wyczerpujace... Na szczescie zblizam sie do finalu z tym calym remontowym zamieszaniem i to jakos cieszy;)) No wlasnie moze oni tak maja dla zasady a pozniej juz sie sami przekonuja i juz;)))
UsuńBuziaki:))
hehe, a Ty tak pod katem 12 i 16-tej...kurde, no nie wiedzialam;)))***
UsuńJestem ciekawa efektów Twojego remontu , stąd pytanie, czy nam je w ogóle pokażesz? :) jeśli chodzi o takie drewno.. Zajrzyj na Facebooku na ePallets - kolega robi , polecam! :)
OdpowiedzUsuńpokaze jak skoncze, na pewno:))
Usuńa wejde z ciekawosci, zobacze:)))
O tak , zdecydowanie zmiany są potrzebne !!!!
OdpowiedzUsuńA zagłówek skojarzył mi się z paletami , podobne robią z palet, fajne , naturalne drewno, pozdrawiam i czekam na efekty :)
Aguś mnie się marzy podobna :)))
OdpowiedzUsuńMąż zza pleców mówi ... zrobię Ci takie Kochanie ;)))) Tylko dechy pobielimy i taboreciki kwadratowe - mówi, więcej na nich postawisz ;))) No to czekam ... hihihi
Buziaki ślę :**
Ja rowniez ucze sie cierpliwosci ;))) Najchetniej zrobilabym maly remont i zrealizowala wszystkie moje zachcianki, ale w wynajmowanym mieszkaniu nie mam ochoty inwestowac wiekszych pieniedzy, a na wlasnosciowe nie wiem kiedy sie zdecydujemy ;))) Odziez rowniez sortuje od czasu do czasu. Przewaznie pozniej rozdaje w Polsce, a reszte oddaje do kontenera Czerwonego Krzyza :)))
OdpowiedzUsuńUsciski
wnioski trafione w dziesiątkę!!!!!
OdpowiedzUsuńinspiracja jest cudowna:)))
Takie wnioski wyciągam za każdym razem jak coś "kombinuję" ;P Zagłówek jest świetny,nawet się nie spodziewałam :D więc czekam coś tam wymyśliła :))))
OdpowiedzUsuńBuźka
O jak ja Cię dobrze rozumiem :)) I z tym remontem na raty, i z tą próbą sił wszelakich :)) Mnie tez ostatnio sprawdzają jak mogą;)
OdpowiedzUsuńŻyczę wiele sił a efekt końcowy na pewno będzie świetny - ściskam mocno ♥
Ja generalnie lubię remonty, patrzę tak sobie jak coś nowego wyłania się z tej otchłani. Ale wiem już na pewno, że nie lubię przeprowadzek:-) A najfajniejsze to chyba są właśnie te wspominki:-) Inspiracja mega:-)
OdpowiedzUsuńfajna ta decha :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą co do wniosków , doszła do takich samych ;)))
buziole
Właśnie 3 i 4 bardzo lubię przy remontach:))) I wogóle to taki czas, jakby robiło się miejsce na coś nowego, a i ciekawość.
OdpowiedzUsuńDeseń drewna zagłowka na białej ścianie robi wrazenie, tym bardziej czekam na odsłone Twojej sypialni:))) Będzie pięknie!
Aguś powodzenia w hartowaniu i cierpliwości:))), ściskam, buziaki!
A wiesz, sama doszukuje się zagłówka, pocichu nawet liczę, że mi go T. sam kiedyś zrobi :) Ten z tego zdjecia , jest po prostu idealny. Trzymam kciuki za szybki koniec - jestem juz szalenie ciekawa efektu koncowego :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Oj zagłówek cudowny :) Niby taki prosty a jednak...I jeszcze te lampy :) Tez chcę!
OdpowiedzUsuńLubię remonty, bo lubię zmiany, ale to sprzątanie....
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zainteresowana - Bożena K. :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE:)))! skontakuje sie @
Usuńskontaktuje;)))
UsuńDziś kończę remont kuchni i zgadzam się z wszystkimi punktami! Przy sprzątaniu bałaganu można jednak nieco zwątpić i przejść chwile kryzysu... albo nawet wcześniej, przy -entej wycieczce do marketu budowlanego po brakującą rzecz... Ale zawsze (mam najdzieję, u mnie tak) efekt końcowy wynagradza trudy!
OdpowiedzUsuńPS. A miseczka bardzo ładna (mam taką dużą) :)
UsuńZainetesowana Bożena K.
OdpowiedzUsuńTwoje wnioski są moimi często...zgadzam sie całkowicie...ale potem będzie czyściutko, świeżo i pięknie;))
OdpowiedzUsuńInspiracja wspaniała, zakochałam się i już;))
Ściskam Aguniu;*
Uwielbiam remonty,i etap końcowy oczywiście:))
OdpowiedzUsuńZmiany są bardzo potrzebne, z tym się zgadzam, ale... samych remontów nie lubię... Zawsze okropnie mnie stresuje, czy efekt po będzie taki jak sobie wymarzyłam...;) Tym niemniej efekt końcowy najczęściej wynagradza wszystkie trudy... Czego i Tobie życzę...:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Też lubię zmiany, aczkolwiek chaos remontowy w mieszkaniu mnie nieco przeraża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Aga same trafne wnioski zgadzam się całkowicie i marzę o remoncie kuchni oj marzę.....Zagłówek śliczny nie mogę się doczekać efektu końcowego u Ciebie. Buziaki.
OdpowiedzUsuńTak jak nie znoszę remontów, uwielbiam generalne porządki o których piszesz:)
OdpowiedzUsuńAj, spóźniłam się na różowe wazoniki, gdyby jakimś cudem się zwolniły...
ehh zagadałam się wczoraj i przegapiłam 16 :)
OdpowiedzUsuńdoskonale wiem co czujesz podczas remontu :)
pamiętam jak w rodzinnym domu parę lat temu remontowaliśmy pokój a zaraz potem kuchnię - ehhh 2 miesiące kuchnia w korytarzu a zlew w wannie :) tylko się marzyło, aby był już koniec :D
Kochana! Rezerwuj dla mnie te różowe wazoniki! Proszę....Mam teraz urwanie głowy, wieczorem do Ciebie napiszę
OdpowiedzUsuńJuz odpisuje:)))))
Usuńpodpisuję się każdą cząsteczką pod "zmiany potrzebne jak tlen" :))))))))))
OdpowiedzUsuń:)))***
UsuńZaglowek boski :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się...zagłówek rewelacja
OdpowiedzUsuńTen zaglowek chodzi za mna od dluzszego czasu...ja zrobilam ostatnio wietrzenie szafek... od razu lepiej jakos:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń