Sunday afternoon
i kilka zdjęć z podróży. Poza pięknymi chmurami, widzianymi teraz z innej perspektywy, widoczny był również księżyc, coś pięknego...
Jak u Was z lataniem? Obawiacie się lotu samolotem?
Ja przyznam szczerze lubię, tyle, że tym razem gwałtowne zmiany ciśnienia trochę dały się we znaki.
Obiecałam jeszcze trochę zdjęć z FORMEX. Dzisiaj więc prezentuję ciąg dalszy pięknej miedzi, cudnych lampionów, elegancji Lene Bjerre, marokańskiej nuty.
Ku mojej radości np. w Cozyliving spostrzegłam także ulubione czarno - białe paski :))
Przy okazji okazuje się, że jesteśmy "na czasie"
w Decor Island
Mamy dostępne kolejne poduchy w paski - tym razem szerokie
Zresztą trendy czy nie, biel i czerń to klasyka.
Zdecydowanie kropelka żółtego do bieli i czerni, to jest coś co zachwycająco kontrastuje dodatkowo, przy okazji ocieplając aranżację.
Podobnie naturalne drewno, pięknie nam przełamie black&white.
No i tak, znów wszystkiego dziś nie zdążyłam, tego jest po prostu bardzo dużo:) Miało być kilka ujęć Sztokholmu ale co się odwlecze, to nie uciecze,
będzie następnym razem :)
UŚCISKI KOCHANI
TRZYMAM KCIUKI ZA DOBRY START W NOWY TYDZIEŃ.
Jutro od nowa polka-galopka ;)
Aga
Och, sama z chęcią pobuszowałabym między półkami z takimi cudnymi różnościami... Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńSuper relacja Aga! Masz teraz pewnie głowę peeełną inspiracji...:)
Dobrego tygodnia!
Oj tak Maddie, minal juz tydzien a ja nadal jestem w tamtym klimacie :)) pozdrawiam cieplo :)
UsuńRelacjonowalam juz tydzien temu - 1 czesc, teraz druga:)
Takie miejsca są niebezpieczne, jeśli ktoś ma słabą wolę można poczuć się jak dziecko w sklepie z cukierkami. Od razu chce się wszystkiego, na raz i najlepiej od razu po kilka sztuk - ja tak mam ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, ja tez tak mam ale i tak nic z tego kochana... Pojedynczych rzeczy i tak nie mozna kupic na miejscu. Mozna sie napatrzec... :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Dzielnie podziwiałam zdjęcia na Instagramie, ale i tuatj oko nacieszę. Same wspaniałości Agnieszko!
OdpowiedzUsuńCudownego niedzielnego wieczoru zycze
Milej srody kochana :))
UsuńTylko pozazdrościć takiej wyprawy i możliwości zobaczenia tych wszystkich pięknych rzeczy na żywo. Pozdrawiam niedzielnie :)
OdpowiedzUsuńTo bylo swietne przezycie, pozdrowionka Agus :)
UsuńKochana wspaniała relacja. Marzę o tym, aby kiedyś wybrać się na takie targi. Buziaki i miłego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńNa pewno niebawem sie uda :) Pozdrawiam cieplo :)
UsuńOch, przepadłabym w takim miejscu! :)))
OdpowiedzUsuń;))
UsuńPanicznie boję się latania - ten środek transportu nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Fajny blog! Dołączam do grona obserwatorów :))
Pozdrawiam ciepło
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
O, kazdy ma prawo do wyboru swojego srodka transportu:) samolot jest bardzo wygodny na takie trasy po prostu :))
Usuńpozdrawiam cieplo:)
Tak chyba wygląda raj:))))
OdpowiedzUsuń:))) ;)
UsuńSame cudenka... poporosze wszystko ! hahah :)))
OdpowiedzUsuńKissss Agusia :))
;)))) oj mozna byloby tam zostac na dluzej ;)
Usuńbuziaki Alus:)
Ajajaj pierwsze zdjęcie niesamowite! Takie targi to świetxna nspiracja:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
to prawda:) pozdrawiam cieplo Patrycjo:)
UsuńJa kochalam latac do pewnego zdarzenia, jakie mialo miejsce w samolocie u jednego pasazera ;((( Loty po europie do 5 godzin nie sa dla mnie problemem, ale te dluzsze wzbudzaja troche strachu ;))) Cuda, cuda na targu :)))
OdpowiedzUsuńBuzka
o nawet nie pytam co to za zdarzenie, nie chcialabym sie na przyszlosc przestraszyc... Takich dluzszych lotow (ponad 5 godz.) jeszcze nie mialam okazj odbywac, wiec pewnie nie zdaje sobie sprawy z czym moze sie to wiazac..;)
Usuńbuzka!
Matko, jakie cuda! chyba bym dostała oczopląsu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
zdecydowanie ;)
UsuńZdjęcie z księżycem - genialne! Skadrować skrzydło czy co to za część samolotu i do ramki! :) Formex... no skład piękności :)
OdpowiedzUsuńPoduchy w paski są wystrzałowe! Podobają mi się te szerokie i wąskie zestawione razem. Kupię tylko swoje mieszkanie i lecę do Ciebie kupić poduchy ;)
a nie ma problemu, w razie czego zapraszam:) i dziekuje:)
Usuńcieplutko pozdrawiam!
wow Aguś i Ty to wszystko widziałaś na własne oczy?! wow cudnie!!! :) ja bym chyba nie wyszła stamtąd ;)
OdpowiedzUsuńa latanie bardzo lubię...te widoki są bezcenne. Tylko z samolotu można to wszystko zobaczyć :))) buziaki i dobrego tygodnia
tez mi bylo zal opuszczac to miejsce po dwoch dniach :)))
Usuńa podczas latania widoki bezcenne, to prawda:)
pozdrawiam cieplutko!
Aga, a raju byłas???? te kubeczki, słoje i słoiki, ach, och :) no i wszelakiej maści poduchy :) pozdrawiam ciepło iza
OdpowiedzUsuńto raj, to fakt;) pozdrowka Izunia:)
Usuńszczesciaro!!!ale tam cudnie:P ....................................jesli chodzi o lot samolotem,nie lubie ,ble hiiiiii..............buziaki***
OdpowiedzUsuń;))) buziaki:)
UsuńI jakoś dziwnie poczułam nawet sentyment do Lene Bjerre, a dziwne, bo dotąd jakoś przechodziłam obok tej marki obojętnie... Zresztą może i ta inspiracja, jak wiele innych z tegorocznego Formexu, jakoś wpłynęła na moje nowe pomysły ;) Zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dzięki wielkie za tą relację! super Agula!!!
Powiem Ci, ze ta marka ma w sobie elegancje ale i taka w sumie prostote, bez zbednego przepychu, przynajmniej ja to tak odbieram. Nie ma sprawy Agus:), to byla dla mnie sama przyjemnosc :)) buziaki!
UsuńOj oczopląsu można dostać, zazdroszczę troszkę podróży chyba sama bym tam chodziła z otwartą buzią z wrażenia i zachowywała się jak dziecko w sklepie pełnym słodyczy....;) Świetna relacja choć troszkę poczułam się jak bym tam sama była:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka:)
Uwielbiam się gapić na takie cuda, ale bardzo bardzo ciężko mi się zdecydować na konkrety!
OdpowiedzUsuń