niedziela, 26 stycznia 2014

Fly me to the moon & FORMEX cd.


Sunday afternoon
i kilka zdjęć z podróży. Poza pięknymi chmurami, widzianymi teraz z innej perspektywy, widoczny był również księżyc, coś pięknego...







Jak u Was z lataniem? Obawiacie się lotu samolotem? 
Ja przyznam szczerze lubię, tyle, że tym razem gwałtowne zmiany ciśnienia trochę dały się we znaki.



Obiecałam jeszcze trochę zdjęć z FORMEX. Dzisiaj więc prezentuję ciąg dalszy pięknej miedzi, cudnych lampionów, elegancji Lene Bjerre, marokańskiej nuty.































Ku mojej radości np. w Cozyliving spostrzegłam także ulubione czarno - białe paski :))




Przy okazji okazuje się, że jesteśmy "na czasie" 
w Decor Island 
Mamy dostępne kolejne poduchy w paski - tym razem szerokie 







Zresztą trendy czy nie, biel i czerń to klasyka.


Zdecydowanie kropelka żółtego do bieli i czerni, to jest coś co zachwycająco kontrastuje dodatkowo, przy okazji ocieplając aranżację. 
Podobnie naturalne drewno, pięknie nam przełamie black&white.






No i tak, znów wszystkiego dziś nie zdążyłam, tego jest po prostu bardzo dużo:) Miało być kilka ujęć Sztokholmu ale co się odwlecze, to nie uciecze, 
będzie następnym razem :)


UŚCISKI KOCHANI

TRZYMAM KCIUKI ZA DOBRY START W NOWY TYDZIEŃ.
Jutro od nowa polka-galopka ;)

Aga

36 komentarzy:

  1. Och, sama z chęcią pobuszowałabym między półkami z takimi cudnymi różnościami... Może kiedyś...
    Super relacja Aga! Masz teraz pewnie głowę peeełną inspiracji...:)
    Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak Maddie, minal juz tydzien a ja nadal jestem w tamtym klimacie :)) pozdrawiam cieplo :)
      Relacjonowalam juz tydzien temu - 1 czesc, teraz druga:)

      Usuń
  2. Takie miejsca są niebezpieczne, jeśli ktoś ma słabą wolę można poczuć się jak dziecko w sklepie z cukierkami. Od razu chce się wszystkiego, na raz i najlepiej od razu po kilka sztuk - ja tak mam ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja tez tak mam ale i tak nic z tego kochana... Pojedynczych rzeczy i tak nie mozna kupic na miejscu. Mozna sie napatrzec... :)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzielnie podziwiałam zdjęcia na Instagramie, ale i tuatj oko nacieszę. Same wspaniałości Agnieszko!
    Cudownego niedzielnego wieczoru zycze

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko pozazdrościć takiej wyprawy i możliwości zobaczenia tych wszystkich pięknych rzeczy na żywo. Pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana wspaniała relacja. Marzę o tym, aby kiedyś wybrać się na takie targi. Buziaki i miłego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno niebawem sie uda :) Pozdrawiam cieplo :)

      Usuń
  7. Och, przepadłabym w takim miejscu! :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Panicznie boję się latania - ten środek transportu nie jest dla mnie :)
    Świetne zdjęcia! Fajny blog! Dołączam do grona obserwatorów :))

    Pozdrawiam ciepło
    http://magiczneslowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, kazdy ma prawo do wyboru swojego srodka transportu:) samolot jest bardzo wygodny na takie trasy po prostu :))
      pozdrawiam cieplo:)

      Usuń
  9. Same cudenka... poporosze wszystko ! hahah :)))
    Kissss Agusia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)))) oj mozna byloby tam zostac na dluzej ;)
      buziaki Alus:)

      Usuń
  10. Ajajaj pierwsze zdjęcie niesamowite! Takie targi to świetxna nspiracja:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kochalam latac do pewnego zdarzenia, jakie mialo miejsce w samolocie u jednego pasazera ;((( Loty po europie do 5 godzin nie sa dla mnie problemem, ale te dluzsze wzbudzaja troche strachu ;))) Cuda, cuda na targu :)))
    Buzka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nawet nie pytam co to za zdarzenie, nie chcialabym sie na przyszlosc przestraszyc... Takich dluzszych lotow (ponad 5 godz.) jeszcze nie mialam okazj odbywac, wiec pewnie nie zdaje sobie sprawy z czym moze sie to wiazac..;)
      buzka!

      Usuń
  12. Matko, jakie cuda! chyba bym dostała oczopląsu ;)
    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjęcie z księżycem - genialne! Skadrować skrzydło czy co to za część samolotu i do ramki! :) Formex... no skład piękności :)
    Poduchy w paski są wystrzałowe! Podobają mi się te szerokie i wąskie zestawione razem. Kupię tylko swoje mieszkanie i lecę do Ciebie kupić poduchy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie ma problemu, w razie czego zapraszam:) i dziekuje:)
      cieplutko pozdrawiam!

      Usuń
  14. wow Aguś i Ty to wszystko widziałaś na własne oczy?! wow cudnie!!! :) ja bym chyba nie wyszła stamtąd ;)
    a latanie bardzo lubię...te widoki są bezcenne. Tylko z samolotu można to wszystko zobaczyć :))) buziaki i dobrego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mi bylo zal opuszczac to miejsce po dwoch dniach :)))
      a podczas latania widoki bezcenne, to prawda:)
      pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  15. Aga, a raju byłas???? te kubeczki, słoje i słoiki, ach, och :) no i wszelakiej maści poduchy :) pozdrawiam ciepło iza

    OdpowiedzUsuń
  16. szczesciaro!!!ale tam cudnie:P ....................................jesli chodzi o lot samolotem,nie lubie ,ble hiiiiii..............buziaki***

    OdpowiedzUsuń
  17. I jakoś dziwnie poczułam nawet sentyment do Lene Bjerre, a dziwne, bo dotąd jakoś przechodziłam obok tej marki obojętnie... Zresztą może i ta inspiracja, jak wiele innych z tegorocznego Formexu, jakoś wpłynęła na moje nowe pomysły ;) Zobaczymy:)

    jeszcze raz dzięki wielkie za tą relację! super Agula!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, ze ta marka ma w sobie elegancje ale i taka w sumie prostote, bez zbednego przepychu, przynajmniej ja to tak odbieram. Nie ma sprawy Agus:), to byla dla mnie sama przyjemnosc :)) buziaki!

      Usuń
  18. Oj oczopląsu można dostać, zazdroszczę troszkę podróży chyba sama bym tam chodziła z otwartą buzią z wrażenia i zachowywała się jak dziecko w sklepie pełnym słodyczy....;) Świetna relacja choć troszkę poczułam się jak bym tam sama była:)
    pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam się gapić na takie cuda, ale bardzo bardzo ciężko mi się zdecydować na konkrety!

    OdpowiedzUsuń