A dzisiaj tak przedświątecznie, jeszcze nie całkiem Bożonarodzeniowo, na razie delikatnie i wstępnie. Bez choinki (na razie z tą namalowaną;) - no i nie licząc araucarii:)
Czy u Was tez ostatnie dni takie ponure? Panuje szarzyzna, słońca brak i człowiek ma wrażenie, że cały czas chodzi w jakimś półmroku... A tu trzeba wysilać szare komórki, pracować, ogarniać rzeczywistość. No i ogarniam... z dwiema, trzema kawami. Dwie z nich zazwyczaj z cykorią, jedna 100%-wa. Przez tą szarzyznę i brak normalnego światła i zdjęcia trudniej zrobić ale czasem się uda;)
Tak jak piszę, to takie lekkie przymiarki do świąt. Myślę jeszcze nad choinką a na pewno w tym roku będzie mniej standardowo niż zazwyczaj. Planuję mini "instalację" świąteczna, którą na pewno pokażę.
A teraz rzut oka na to co na komodzie :) Jest nowe szkiełko od Agi - pudełko copper. Myślę, że mi tu się wpasowało całkiem dobrze - już je uwielbiam:)
I to tak... Ze świątecznych przygotowań: prezenty już kupione, ugotowany bigos...cdn. ;)
A u Was jaki stopień przygotowań?:
- podstawowy,
- średniozaawansowany,
- czy może już zaawansowany?:)
Aga:))
Agusia ja własnie o tej szarówce tez dzisiaj pisałam na blogu. Trzeba wytrwać :))
OdpowiedzUsuńOby do świąt :))) Pózniej bedzie z górki bo widniej :)
Choinke ubieram dopiero w wigilie, żeby przez świeta miec więcej z nij radości :)))
Usciski :)) kisss
Ide kochana do Ciebie:) po troche energii;)))
UsuńNiezły wymyśliłaś wazonik :) Butelka zyskała nowe i piękne ubranko!
OdpowiedzUsuńW mnie w domku - stopień przygotowań podstawowy :(, ale nadrobię :)
Pozdrawiam Marta :)
bardzo dziekuje... Na pewno ze wszystkim zdazysz:) pozdrawiam cieplo!
UsuńI wazonik fajny i zdjęcia....
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle coś się dzieje, ale zajmują mnie bardziej rzeczy mało ważne niż te które naprawdę zasługują teraz na uwagę. Mam nadzieję że do świąt wyrobię się ze wszystkim:) Pozdrawiam!
Na pewno ze wszystkim sie wyrobisz:))) buziaki:)
UsuńWazonik superaśny. A stan przygotowań - średni :)
OdpowiedzUsuńAch, wzmy to na spokoj, zdazymy;)
UsuńBardzo jestem ciekawa Twojej świątecznej instalacji, ja tez mam ochotę w tym roku na niekonwencjonalną choinkę (choć mam obawy jak to zaakceptuje reszta rodziny. A stan przygotowań - raczej bardzo podstawowy. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńJa tez wlasnie nie che tradycyjnie, tak jak co roku, chce czegos minimalistycznego;))) Buziaki, pozdrawiam Agus:)
UsuńU mnie też paskudna pogoda - aż głowa boli. Słońce jednak zaszczyciło mnie dziś przez całe 10 minut. A stan przygotowań podstawowy, tzn. po generalnych porządkach;) P.S. Twoje fotografie i tak są piękne.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj u mnie slonce wyszlo, na dworzu jest pieknie, szron na drzewach - cudna sprawa:)) Dziekuje i buziaki:)
Usuńu mnie taki podstawowy + :) niby coś tam się dzieje, ale w porównaniu z tym, co jeszcze dziać się powinno, to wychodzi słabo :P
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie tą instalacją. Od razu moje skojarzenie padło na szalonego artystę, który misternie ustawia coś niezwykłego pod osłoną nocy :D
Pzdr! Basia
hehe, szalony artysta - to niezle:))) A z przygotowaniami, zdazymy, zdazymy ;))
UsuńWpasowało się idealnie, cudna kompozycja!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o świąteczne przygotowania, to u mnie ruszyły pełną parą, uwielbiam!:)) Uściski wielkie!:)
Bardzo Ci dziekuje kochana:))
UsuńPiekna aranżacja, taka naturalna jej forma i barwa, bardzo mi ospowiada:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Marys dzieki za mile slowa:) milego wieczorku!
UsuńCzarna butelka świetna, czym malowałaś? Chciałabym pomalować na czarno moją butlę po winie ale się trochę boję ;P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o święta i przygotowania to jestem na etapie podstawowym. Dekoracje zrobione a nimi to raczej się nie najemy więc dzisiaj pichcę bigosik i mam zamiar upiec wreszcie te pierniki co je drugi tydzień robię hihi Rozpoznanie prezentowe zrobione, teraz tylko jeszcze skok na bank, zakup choinki i można będzie świętować :))))
Buziol kochana
Beti no to dokladnie jak bym siebie widziala;) za pierniki juz drugi tydzien sie biore;) Co do butelki to ja ja na czarno malowalam matowa farba w sprayu - latem. Chyba 2, czy 3 razy-fajnie wyszlo. Buziaki
UsuńŚlicznie u Ciebie...średnio zaawansowany raczej...obawiam się, że do świąt mogę nie ogarnąć wszystkiego ;-)
OdpowiedzUsuńOla spokojnie - ogarniesz:)))
UsuńA jest taki jakiś mniej niż podstawowy .... ;)))
OdpowiedzUsuńNie no prezenty już mam to może się załapię choć na podstawę ;)))
Pięknie Aguś u Ciebie !!!
Pozdrawiam cieplutko :**
Na podstawe spokojnie wystarczy-to juz duzo:) Buziaki kochana:)))
UsuńWczoraj bylo u mnie slonecznie, a dzisiaj juz buro...niestety ;))) Ja jade do Polski na Swieta, a tam juz prawie wszystko kulinarnie bedzie gotowe ;)))
OdpowiedzUsuńUsciski
Mini instalacje??? Planujesz choinke z rur ;)))
UsuńHihi Madzia no zabrzmialo to interesujaco:) juz oczyma wyobrazni widze;)) ale nie, cos prostszego;) a nazwa instalacja jakos mi tak wpadla pierwsza na mysl;)
Usuńjuż?! bigos ugotowałaś? ...zawekowałaś chyba?
OdpowiedzUsuńNo pewnie, nie inaczej;))
UsuńNa Wigilię będzie akurat;-)
UsuńThis pure style is very elegant!
OdpowiedzUsuńGreat
Have a happy time
Elisabeth
u mnie raczej średnio zaawansowany.Jestem na etapie pakowania prezentów.Część już za mną,czekają mnie jeszcze prezenty pochowane w naszym m.
OdpowiedzUsuńściskam
Piękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńU mnie poziom podstawowy z plusem :) Plus za świąteczne porządki w domu, ale co do spraw kuchennych, to jestem w proszku :)
Pozdrawiam cieplutko
Piękne zdjęcia - jak zawsze :) Pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńslicznie , u mnie w powijakach ;) ale choinka stoi :)
OdpowiedzUsuńAga zdrowych Wesołych Świat
Usuńbzuiole