WITAM KOCHANI MOI:)
ponieważ wczoraj wiele z Was pytało co to za pisak, mazak, i teraz musiałabym każdej z osobna odpowiadać na maile, odpowiem zbiorowo: to Sharpie:)
W Stanach to szał od dłuższego czasu, u nas dopiero staje się pomału znany.
Jak powiedziała mi Pani w sklepie z art. biurowymi tam nie mówi się mazak, pisak, tylko Sharpie, to uznana u nich marka. Jednak ponieważ jestem zdania, że nie wszystko co amerykańskie musi być najlepsze, wczoraj obiektywnie podeszłam do tematu i napisałam prawdę jak było.
Początkowo myślałam, że wystarczy tylko narysować wzór na kubeczku, czy innej ceramice i będzie on już niezmywalny...ale wystarczyło przejechać mocniej palcem i niestety ale się wytarł. Potem na forach doczytałam o tym wypiekaniu w piekarniku więc poszłam za ciosem ale niestety się nie udało. Może którejś z Was się uda, próbujcie może na niższej temp. ok 180 stopni i dłużej - oczywiście jeśli chcecie:);) Bardzo jestem ciekawa Waszej opinii, bo z miłą chęcią chciałabym dojść do etapu niezmywalności - chociażby w zwykłym myciu, nie mówię o zmywarce...
Być może zależy to też od rodzaju markera, ale w sklepie powiedziano mi, że właściwie różnią się tylko końcówkami.
Ja mam retractable (chowany jak długopis) oraz ten widoczny na zdjęciu.
Rodzaje są takie:
A oto kilka moich ulubionych inspiracji:)
Poniżej...prawda, że piękny pomysł na pisanki w tym roku?:)))
pinterest.com
Jeśli któraś się skusi - koniecznie napiszcie, jak Wam to wyszło:))))
BUZIACZKI!:)
inspiracje swietne .....moze to dobrze ze napisy na kubeczku nie zostaja na dluzej w ten sposob mozna zawsze miec inny kubeczek:P.........a tak ppowaznie troche szkoda ze nie jest trwaly........buziaki:**
OdpowiedzUsuńno wlasnie szkoda, ale moze ktos znajdzie na to sposob;))) ja jeszcze moze zrobie jedno podejscie przy 180 stopniach, trudno najwyzej sproszkuje kolejna miseczke;)))P
Usuńa moze z innej firmy by był lepszy ,albo wlasnie zalezy od porcelany...
OdpowiedzUsuńpowodzenia w próbach ;)
pozdrawiam
Ag
Hmm, moze i tak...ale na razie musze wyeksploatowac te;)))
Usuńja w moich bransoletkach wykorzystuję podobny - ale nie tej firmy - z tym ze ja na drewnie maluję i później zabezpieczam lakierem - a nie wiem czy on na porcelanie się utrzyma :/
OdpowiedzUsuńtak czy siak ciekawam efektów :)
Madzia, a jakiego Ty uzywasz? ale wlasnie czy on tez jest do porcelany...???
Usuńnie do porcelany ;)ale na porcelanie tez mozna markerem ;)
Usuńa znalazlam tutka tutaj :
http://whiteattic.blogspot.com/2013/01/wazkie-diy-poznym-popoudniem.html
Wielkie dzieki:)) Ciekawe z jakiej firmy ten foliopis:) poczytam sobie, dzia!!!
Usuńślicznie to wygląda!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRobiłam podobne kubki pisakiem z farbą olejną, o sharpie nie słyszałam. Pod wpływem ciepłej wody się delikatnie rozpuszczał.
OdpowiedzUsuńAle jak idę do pracy to mijam taki sklep biurowy to amerykańska sieciówka, powinnam tam go znaleźć. I spróbuję na białych kubka z Luminarcu w 180st. Są lekko chropowate więc się powinno lepiej trzymać. Lakier do paznokci którym namalowałam serduszko jest już z pół roku i nie musiałam go nawet raz poprawiać.
Widziałam już w necie kiedyś te kubki z "She loves green tea" i tez mi się bardzo, bardzo podobały:)
Kazdy widac ma rozne doswiadczenia z tymi markerami:)))
UsuńGenialny...inspiracje zachwycajace!!! Jak to mowia potrzeba matka wynalazkow:)
OdpowiedzUsuńSciskam
Buzka kochana:)
UsuńEfekt jest swietny..bardzo fajny pomysl! Malowanki sa naprawde boskie!
OdpowiedzUsuńChetnie bym sprobowala ale nie wiem czy uda mi sie znalesc takie pisaki.
Pozdrawiam serdecznie!
Grazyna
Na pewno sie uda znalezc:)) a moze nawet jeszcze lepsze od tych;))
Usuń:)
OdpowiedzUsuńmoje sharpie właśnie listonosz przyniósł... tyle tylko, że do tkanin:D
Pozdrawiam
jestem ciekawa efektow kochana:)))))
Usuńmuszę się za nim rozejrzeć w papierniku, bo z chęcią bym przyozdobiła po swojemu parę kubków:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne DIY, lubię proste i efektowne pomysły:)
OdpowiedzUsuńPisak i malujemy po wszystkim ekstra!
bzi
buziaki!:)
UsuńDziękuję za sharpie cynka :)
OdpowiedzUsuńa prosze:)
UsuńZa mną rysowanie po kukach chodziło odkąd zobaczyłam zdjęcie "he loves..." "she loves...". Miałam kupić marker i kubki, ale jakoś zapomniałam... A teraz, kiedy napisałaś, co to za mazak, okazało się, że mam go w domu :D! Więc zaraz, szybciutko wzięłam stare naczynia i wypróbowałam :D. Nic nie popękało, zobaczymy, czy podczas używania i mycia się zetrze. Zamieściłam zdjęcia u siebie na blogu: http://jedz-czytaj-kochaj.blogspot.com/2013/01/do-it-yourself-wyraz-siebie-i-badz-eko.html . Buźka, Madeleine!
OdpowiedzUsuńSuper, juz wlasnie od Ciebie wracam, napisz koniecznie ktory masz:)))
UsuńHaha... mowi sie mazak, pisak :)) Ale jak wejde do sklepu, czy np ktos zapyta czym napisalam i powiem ze sharpie,... to kazdy wie o co chodzi, to znana marka jak sama wspomnialas... ale jest tego byle ile, i nie, nie roznia sie tylko koncowkami. Sa do ceramiki, maja inna farbe wtedy, sa do papieru, sa do malowania na drewnie, na tkaninach.... nie wiem jaki byl Twoj ale najwyazniej nie odpowiedni skoro miseczki nie wyszly. To ze wszystko co amerykanskie to najlepsze to nie do konca prawda... trzeba mity obalac :)))
OdpowiedzUsuńBasiu, ale jak dokladnie wczytasz sie w moj post to zobaczysz podkreslone zdanie: "Jednak ponieważ jestem zdania, że nie wszystko co amerykańskie musi być najlepsze, wczoraj obiektywnie podeszłam do tematu i napisałam prawdę jak było." Jesli jestes w temacie blizej jak mowisz, to moze podpowiesz mi, ktory wg Ciebie jest do ceramiki, bo na markerze nie ma ani slowa o tym..
UsuńBede wdzieczna.
Dowiem sie dokladnie ktory do ceramiki, sprawdze to jeszcze dzisiaj.. i dam Ci znac :))
Usuńok sprawdzilam.. szybciutko bylo :) Do ceramiki uzywamy ( zeby nie zeszlo) Sharpie Oil-Based Paint Pen...taki:
Usuńhttp://www.michaels.com/Sharpie-Oil-Based-Paint-Pen/gc1650,default,pd.html
Bardzo Ci dziekuje:))) wlasnie na tych moich nie bylo nic napisane..a sprzedawczyni chyba musi sie doedukowac w ich rodzjach i przeznaczeniu:))
UsuńPozdrowionka:)
Pierwsze słyszę o tym pisaku. Ale pomysł fajny.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zachwyciły mnie pisanki! Rewelacja !
Pozdrawiam Pati
Powiem Ci, ze mnie tez urzekaja i juz wiem jak beda wygladaly moje w tym roku;))
UsuńAguś z Twoich zdjęć dowiedziałam sie, że sharpie pałęta mi się po kuchennej szufladzie:))) Dzięki za oświecenie Kochana:) Inspiracje fajniutkie, te dugie kubeczkowe świetne:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam:)))
O kochana, to poszalejesz:))))
UsuńBuziaki sobotnie:)
Dołączam do zachwytu nad pisankami...:):):)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zmywa...
Pozdrowienia zostawiam...
nie poddam sie;))
UsuńOminęło mnie znowu, ale ostatnio tak rzadko tu jestem. Świetny "pisak" ciekawe ciekawe inspiracje, szkoda, ze się zmywają, jak coś wymyślisz napisz!!
OdpowiedzUsuńBuziaki weekendowe!
:***********8
Buziaki Kasia:) sciera sie ale bede jeszcze probowac;))
UsuńTe pisaneczki to świetne są!! :)))
OdpowiedzUsuńprawda?;)))
UsuńA wiesz, że takie pisanki zrobiła w tamtym roku moja córka- zwykłym permanentnym markerem z supermarketu za 4,50 - wyszły bardzo fajnie i nic sie nie wycierało
OdpowiedzUsuńsa tutaj:
http://summerhouse-kalinki.blogspot.com/2012/04/zyczenia-wielkanocne.html
buziaczki!
cudne, widzialam:)))
Usuńwow, super!!!! tez tak chcę,
OdpowiedzUsuńAga a moze 180 to zbyt wysoka temperatura? Ja bym spróbowała tak 120 max,
Świetny pomysł na prezent ;)
OdpowiedzUsuńwitam, ciekawe pomysły pisanek ;)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się że markerem do płyt cd by się nie zmyło a do tego ewentualnie można jeszcze podpiec
w sklepach zaopatrzenia plastyków są farby ale i pisaki do malowania po ceramice. Potem trzeba tylko upiec w piekarniku i kubek nadaje się do mycia w zmywarce. zgooglować "pisak do ceramiki" pozdrawiam
OdpowiedzUsuń